sobota, 19 lipca 2014

Azja moimi oczyma

Azja moimi oczyma pod paroma względami różni się od innych książek ze swojej kategorii. Jest trochę taka jak ADHD, o którym parokrotnie autorka nam wspomina. Czytelnik znajdzie tutaj wszystkiego po trochu. Jednak mimo wszystko tytuł ten pozostaje ciekawym kompendium po Azji. Bardzo ciekawym dla tych, którzy o obszarze tym niewiele jeszcze zdążyli przeczytać.

Natalia Brożko we wspomnieniach z podróży opisuje swoje ośmioletnie przygody z Azjatami. Najbardziej zadowolony będzie ten czytelnik, który poszukuje nieco informacji praktycznych, trochę motywacji i wielu opisów miejsc, które warto zobaczyć. Sama książka jest dość ciekawie i praktycznie podzielona. Dzięki takiej formie łatwo i szybko można znaleźć w niej to, co czytelnika najbardziej interesuje. Początki, obyczaje, kulinaria, poszczególne miejscowości i odwiedzane miejsca... Podział jak z przewodnika. Autorka postarała się także o przykładowe ceny, dające spore rozeznanie.

Natalia Brożko wielokrotnie wspomina o swojej podróżniczej nadpobudliwości. Udziela się ona także w samym spisywaniu tych wojaży. Autorka gawędzi i opisuje. I czasami się powtarza. Trudno zapomnieć czegoś, co przeczytało się parę stron wcześniej. Dlatego słowa dla przypomnienia taksówkarze motorów i inne tego typu określenia uważam za mocno zbędne. Tym bardziej, że całość nie jest zbyt obszerna.