sobota, 15 stycznia 2011


Po raz pierwszy o Annie Neumanowej usłyszałam w momencie, w którym zaproponowano mi ksiązkę do recenzji. Mam ogromne podejrzenia, że w całej Polsce słyszał o niej jakiś promil obywateli. Teraz już mogę to powiedzieć: a szkoda!
Szkoda, bo to kobieta niezmiernie interesująca. Panienka, która urodziła się i żyła w majątku rodzinnym na Pokuciu, a która to została wydana za mąż za konsula austrackiego. I to właśnie dzięki temu miała okazję spędzić kilkanaście lat na podróżach. A my mamy aktualnie możliwość poznania jej wrażeń z życia w czterech krajach: Rumunii, Bułgarii, Egipcie oraz Grecji.

Całą rezencję tej niezmiernie ciekawej książki możecie znaleźć na moim blogu - TUTAJ. Zapraszam do lektury i dyskusji :)