sobota, 10 marca 2012

Dom żółwia. Zanzibar

Małgorzata Szejnert
Wydawnictwo Znak, 2011

O pomyśle na trzecią od czasu pożegnania z działem reportażu „Gazety Wyborczej” książkę opowiada bez patosu. „Złowiła go” u wybrzeży Zanzibaru podczas pierwszego w życiu nurkowania, urzeczona widokiem ogromnych żółwi zielonych. Po dwóch latach pracy na granicy dziennikarstwa i dziejopisarstwa udowodniła sobie, że potrafi skorzystać ze swobody, jaką cieszą się młodsi reporterzy pisząc reportaż z daleka. Pokazała przy okazji, jak z bagatelnej inspiracji stworzyć wielowarstwową, wielogłosową i wielowątkową opowieść gęsto przetkaną cytatami z przeszłości i teraźniejszości.  

Małgorzata Szejnert sięga po wypróbowaną metodę, opowiadając o Zanzibarze tak, jak w 2009 r. o Ellis Island. Po raz kolejny ulega fascynacji obszarem pogranicznym. Wyspą, którą postrzega jako wrota do kontynentu afrykańskiego. Więcej tutaj.