poniedziałek, 11 lutego 2013

Cuba libre: Notatki z Hawany

Yoani Sánchez
Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2010


Yoani Sánchez to absolwentka filologii hiszpańskiej na uniwersytecie w Hawanie. Na krótko wyjechała z Kuby, mieszkała w Szwajcarii, mogła tam zostać, ale wróciła na Wyspę. Decyzja o powrocie jest niezrozumiała dla nikogo, nawet dla niej samej. We wstępie do książki napisała:
„Nie wiem, co mnie popchnęło do spakowania walizek, „zrujnowania przyszłości” mojego syna i powrotu do miejsca, z którego prawie wszyscy chcą uciec. (…) Od jakiegoś czasu słyszałam głosik powtarzający: ”Uciekłaś, udało im się ciebie pozbyć”. Wielu z nas po jakimś czasie przyglądania się Wyspie z daleka zaczyna myśleć, że można wrócić i coś zmienić. To ułuda, która szybko mija, kiedy oficer straży granicznej patrzy na ciebie i pyta: „Po co przyjeżdżasz na Kubę?”. W tej chwili zdajesz sobie sprawę z tego, że wprawdzie dopiero co przyjechałaś, ale najlepiej byłoby natychmiast wyjechać.”1
Jednak nie wyjechała, zamieszkała w rodzinnym mieszkaniu w ministerialnej dzielnicy Hawany i zaczęła prowadzić blog, na którym opisuje codzienność życia Kubańczyków, ale i swoje refleksje, wrażenia, przemyślenia na temat tego, jak owa codzienność wygląda, na temat oczekiwań, nadziei i rozczarowań rodaków. Za swoje dokonania Yoani Sánchez wyróżniona została wieloma nagrodami dziennikarskimi oraz w 2008 roku umieszczona została przez amerykański tygodnik „Time” na liście stu najbardziej wpływowych osób na świecie. Sama o sobie mówi, że nie jest jakąś bohaterką i pisanie Generation Y jest najodważniejszą rzeczą, jaką w życiu zrobiła, to ani represje władzy ani ostracyzm otoczenia nie odwiodły jej od kontynuowania bloga.
Cuba libre to wybór (niechronologiczny) wpisów na tym blogu. Książka obejmuje okres od założenia blogu w kwietniu 2007 roku do (bodajże) lutego 2009 roku, ale Yoani Sánchez prowadzi go nadal. Jest tłumaczony na kilkanaście języków, również na polski. Sama książka na pewno warta przeczytania dla osób, które chciałyby zorientować się, jak wygląda kubańska rzeczywistość od środka, widziana oczami mieszkanki tego kraju, choć nie wolna od subiektywnych ocen osoby, której obecna pozycja społeczna i intelektualna oraz nadzieje na miejsce, jakie mogłaby zająć w przyszłości w pełni demokratycznym kraju, znacznie odbiegają od przeciętnej na Wyspie.
Więcej o książce + zdjęcia z Kuby na moim blogu. Zapraszam.

1s. 21.