piątek, 18 maja 2012

Jak się reportaży pisać nie powinno - "Rwanda" Piotr Kraśko

   Będą się sypać gromy, bo powiedzieć, że mnie ta książka zawiodła, to zdecydowanie za mało. "Rwanda" mnie zniesmaczyła; to co mi w niej zafundowano przekracza granice dobrego smaku, a jej treść i forma okazała się przeciwnie proporcjonalna do pokładanych przeze mnie w niej nadziei i oczekiwań, jakie sobie roiłam wobec lektury. 
   Nazwisko słynnego polskiego dziennikarza traktowałam jako gwarant solidnej i rzetelnej reporterskiej roboty; szczególnie w zestawieniu z taką marką, jak National Geographic, jego publikacja powinna być dopięta na ostatni guzik, dopieszczona; powinna grać i śpiewać... Byłam pewna, że dowiem się informacji, które dotąd były dla mnie nieznane, że zostaną postawione jakieś odkrywcze tezy, coś będzie wyjaśnione, jakieś mity padną... Tymczasem zonk. Książka stanowi jeden wielki zgrzyt. Mało co się tam trzyma kupy; styl kuleje, ilustracje o pomstę do nieba wołają, a ogólna całość mogłaby raczej posłużyć za wzór, jak reportażu pisać nie należy...
Dlaczego? Na całość recenzji zapraszam do mnie: Kartek szelest.