środa, 21 września 2011

Zielone piekło

Raymond Maufrais
Wydawnictwo ISKRY, Warszawa 1982
303 strony

Zielone piekło to zapis dwóch wypraw Raymonda Maufrais do amazońskiej puszczy, do Mato Grosso i Gujany. Pierwszą opisał po powrocie, z drugiej nie wrócił, możemy poznać jej przebieg dzięki notatkom, które odnaleziono na miejscu ostatniego (?) obozu, nad rzeką Tamouri. 
 
Niesamowity człowiek i niesamowita książka. Wydana w Polsce po raz pierwszy w 1962 roku, a później jeszcze kilkakrotnie, jest chyba niezbyt popularna. A wielka szkoda. Sama odkryłam ją zaledwie kilka miesięcy temu i sięgnęłam tylko dzięki temu, że była w mojej bibliotece rejonowej. A przecież to powinna być lektura obowiązkowa wszystkich fanów książek podróżniczych. 
 
Już pierwsza część zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. W 1946 roku dziewiętnastoletni Maufrais po wielu perypetiach przyłącza się do kilkunastoosobowej wyprawy organizowanej przez Urząd Ochrony Indian na terytorium Szawantów – wojowniczych Indian z Mato Grosso.
W drugą ruszył trzy lata później. Przez dżunglę samotnie postanowił dotrzeć do gór Tumuc-Humac w Gujanie Francuskiej. Podczas wyprawy regularnie prowadził dziennik i tylko dzięki temu, że wiemy, jak ta wyprawa przebiegała. Zapiski urywają się 13 stycznia 1950 roku.  Nie wiadomo, czy Maufrais przeżył, mimo dwunastu lat poszukiwań nie natrafiono na żaden inny ślad po podróżniku. Tym bardziej robi wrażenie to, co po sobie zostawił. 
 
Gorąco polecam książkę, proponuję jednak sięgnąć po wydanie Zysku i S-ki z 2011 roku, opatrzone jest przedmową, ilustrowane zdjęciami. Okładka na fotce na górze z tego właśnie wydania.
Więcej na moim blogu. Zapraszam.