sobota, 3 marca 2012

"Dzienniki kołymskie" Jacek Hugo-Bader

Trakt kołymski - ponad 2000 kilometrowa droga, nazywana najdłuższym cmentarzem na świecie. Temperatury tak niskie, że nasza tegoroczna zima, z 20-kilku stopniowymi mrozami i tak wydaje się być luksusem. Ja bym się w taką drogę nie wybrała. Dobrze, że wybrał się za mnie Jacek Hugo-Bader i że zdał mi z niej swoją relację ;-)

Tym razem dziennikarz nie zdecydował się na samodzielny środek transportu (jak w "Białej gorączce") - marzyła mu się podróż przez trakt na motorze, wybrał jednak podróż autostopem. Dzięki niej spotkał wielu „paputczików”- towarzyszy podróży. Jak pisze, znajomości, jakie w ten sposób udaje się zawrzeć z ludźmi są wyjątkowe. Przeważnie takie spotkanie z nieznajomą osobą, z którą prawdopodobnie drogi już nigdy się nie zejdą, powoduje nagły przypływ szczerości i otwartości. Zdarza się także, że ktoś puszcza wodze fantazji i "kreuje" siebie na nowo, opowiadając historie o życiu, jakiego nigdy nie miał, ale zapewne chciałby mieć. Wszystkie te rozmowy, które przytacza w książce pokazuje wyjątkowych ludzi. Dzieli ich prawie wszystko, poza jednym - miejscem, w którym mieszkają.

Dalszy ciąg recenzji na moim blogu.