"Zapiski (pod)różne" są  książką zabawną i ciekawą. Jest to zbiór 34  mini reportaży z podróży, wraz z przemyśleniami autorki odnośnie życia  na walizkach, ciekawości świata, kultywowania tradycji, szacunku do  inności, a przede wszystkim sensu podróży samej w sobie. To niesamowite  ile ta niepozorna kobieta ma w sobie siły, samozaparcia i odwagi! Nie  brakuje jej również humoru, autoironii czy dystansu do otaczającego jej  świata, dzięki czemu w książce tej poznajemy autorkę z nieco innej,  bardziej osobistej strony, a świat widziany jej oczami staje się jeszcze  bliższy.Kolejnym plusem książki jest niewątpliwie jej wyważenie. Sytuacje zabawne ("Wizyta u szamana", "Elbrus pod napięciem", "Stara panna w podróży"), przeplatają się co rusz z tymi budzącymi zdumienie ("Kult kapcia", "Fabryka gwiazd", "Pocisk"), czy też mocno dającymi do myślenia ("Na szczęście", "Mongolski epilog", "Bez jaj"). Dzięki temu książka ta jest nie tylko świetną rozyrywką, ale również lekturą mądrą i wartościową, choć na całe szczęście pozbawioną patosu czy moralizatorstwa.
Więcej tutaj.
jak dla mnie niestety jednak przykład wyciągania kasy od czytelnika niewiele za to proponując... National Geographic niestety ostatnio idzie w taką stronę - przeczytać w pół dnia i zapomnieć jeszcze szybciej po to by kupic kolejną.
OdpowiedzUsuńhttp://notatnikkulturalny.blogspot.com/2011/07/zapiski-podrozne-martyna-wojciechowska.html
Kupiłam jakiś czas tą książeczkę w antykwariacie (nowiutką) za 5zł:) Nie wiem kiedy ją przeczytam, bo jest moja, a ja swoich zasadniczo książek nie czytam, ale bardzo mnie cieszy fakt kupna książki za niewielkie pieniążki:)
OdpowiedzUsuń@ przy nadziei: National Geographic faktycznie nie zawsze ma się czym popisać, choć przyznam szczerze, że książka, którą obecnie czytam ("Ale o co chodzi? Czyli w poszukiwaniu Graala, Elfów i św. Mikołaja" Ediego i Asi Pyrek) jest bardzo treściwa i pięknie wydana. Nie zmienia to jednak faktu, że często bazują oni jedynie na marce i każdy zakup trzeba dobrze przemyśleć, bo można się przejechać...
OdpowiedzUsuń@ papryczka: odwieczne dylematy bibliofila, hehe. Ale cena rewelacyjna!!!