Jak to możliwe, żeby niedziela była w środę? Co za przewrotny tytuł! Co Szczygieł ma na myśli? Nie pozostało mi nic innego, jak przeczytać zbiór reportaży i zaspokoić swoją ciekawość.
Lata 90-te w Polsce. Już komunizm się skończył, nastaje "nowa rzeczywistość". Mariusz Szczygieł odsłania wiele polskich bolączek tego okresu. Przemiany ustroju, ale także szerokie zmiany społeczne odbijają się na codziennym życiu zwykłych obywateli. Wiele z wymienionych zdarzeń, sytuacji jest w mojej pamięci.Zapraszam na Lectorium do poczytania o tym, co zdarzyło się w środę.
niezła rzecz, co prawda wolę książki Szczygła o Czechach ten jego debiut czyta się dobrze choć raczej z uśmiechem na twarzy -tak było, pamiętamy ale to dawno za nami...
OdpowiedzUsuńhttp://notatnikkulturalny.blogspot.com/2011/06/niedziela-ktora-zdazya-sie-w-srode.html